Szczególnie w czasie Wielkiego Postu potrzebne są każdemu z
nas chwile na refleksję i dialog z Bogiem, do którego każdy z nas jest
zaproszony.
Dialog! – a z czym nam się on kojarzy? Przede wszystkim z
wypowiadaniem słów, przekazywaniem myśli i informacji. Są to ważny elementy
dialogu, ale nie jedyne.
Aby mógł zaistnieć dialog potrzebna jest również przestrzeń
ciszy, dzięki której możliwe jest wzajemne słuchanie.
Kiedy nie wypowiadamy słów do drugie osoby, wtedy mamy do
czynienia z milczeniem, chwilą ciszy.
A jak wygląda nasz dialog dzisiaj? Ludzie mówią dużo, z ich
ust padają nieustanne słowa, brakuje często wzajemnego słuchania i milczenia.
Bóg mówi do mnie i Ciebie.
Jak?
Zarówno przez słowo, jaki
i milczenie.
Nasze prawdziwe spotkanie z Bogiem wymaga mówienia, ale
również uważnego słuchania.
Adam Mickiewicz pisał, że
„Głośniej niżli w rozmowach Bóg
przemawia w ciszy. I kto w sercu ucichnie, zaraz Go usłyszy”.
Słowa naszego narodowego wieszcza potwierdzają, że w naszym
osobistym dialogu z Bogiem potrzebne są chwile ciszy i prawdziwego milczenia.
Bez nich nie ma słuchania...
Widzę, że podpierasz się kulturą narodową - pięknie ;p
OdpowiedzUsuńNiech Bóg prowadzi. Mam dla Ciebie coś lżejszego niż Mickiewicz - mam nadzieję, że się wsłuchasz i zachwycisz ;p
http://www.youtube.com/watch?v=qm6LlUraFA8&feature=player_embedded#!
Bóg mówi do nas zawsze...zarówno w gestach, przez innych ludzi, jak i w naszym sercu. Musimy jednak otworzyć się na Jego głos. Musimy chcieć Go słuchać... Pozdrawiam. J.
OdpowiedzUsuńLatwo powiedziec: Bog mowi?, ale trudniej Go uslyszec w tym zagonionym zyciu...ale jednego jestem pewna: On mnie slyszy!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith