zdjęcia

czwartek, 3 listopada 2011

Refleksja o życiu...

Św. Paweł w Liście do Rzymian zadaje trudne i refleksyjne pytania:
Dlaczego więc ty potępiasz swego brata?  - Często wydajemy w swoim życiu bezpodstawne sądy nad drugim człowiekiem - potępiamy, szydzimy, wyśmiewamy...
Albo dlaczego gardzisz swoim bratem? - Nasze zdanie i opinia są najważniejsze - gardzimy i poniżamy innych: Jaki ty jesteś głupi! Na niczym się nie znasz, a chcesz mi zwracać uwagę! - ja sam wiem jak mam postępować!

Św. Paweł przypomni nam dzisiaj, że każdy z nas będzie sądzony ze swoich czynów, miłości do Boga i drugiego człowieka - Wszyscy przecież staniemy przed trybunałem Boga, o sobie samym zdamy sprawę przed Bogiem. 

Zbliżali się do Jezusa wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać. Na to szemrali faryzeusze i uczeni w Piśmie. Ten przyjmuje grzeszników i jada z nimi. Opowiedział im wtedy następującą przypowieść: Któż z was, gdy ma sto owiec, a zgubi jedną z nich, nie zostawia dziewięćdziesięciu dziewięciu na pustyni i nie idzie za zgubioną, aż ją znajdzie? A gdy ją znajdzie, bierze z radością na ramiona i wraca do domu; sprasza przyjaciół i sąsiadów i mówi im: Cieszcie się ze mną, bo znalazłem owcę, która mi zginęła. Powiadam wam: Tak samo w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia. Albo jeśli jakaś kobieta, mając dziesięć drachm, zgubi jedną drachmę, czyż nie zapala światła, nie wymiata z domu i nie szuka staranne, aż ją znajdzie. A znalazłszy ją, sprasza przyjaciółki i sąsiadki i mówi: Cieszcie się ze mną, bo znalazłam drachmę, którą zgubiłam. Tak samo, powiadam wam, radość powstaje u aniołów Bożych z jednego grzesznika, który się nawraca.
(Łk 15,1-10)

Bóg każdego dnia troszczy się o nas - jak pasterz troszczy się o swoją trzodę. A czy my troszczymy się o innych ludzi, którzy są pośród nas?... 






2 komentarze:

  1. Niestety - nie zawsze. Czasem zbyt trudno przyznać się (choćby przed samym sobą), że szkalujemy człowieka obok. A niejednokrotnie człowiek ten czyni po prostu dobro...

    OdpowiedzUsuń
  2. Arytmetyka Boga nie jest naszą arytmetyką. Ciągle jesteśmy pod wrażeniem liczb i ilości.
    Każdy człowiek jest bezcenny.
    W myślach wymieniam imiona osób które spotkałem w ostatnim czasie...
    Dziś trzeba zadać sobie pytanie. Czy mam zatroskanie o zbawienie ludzi? Czy moje serce jest podobne do Bożego serca? Być i mieć serce misjonarza, posłanego wszędzie,aby szukać tego co zginęło...

    OdpowiedzUsuń