Zostawić wszystko i pójść za Chrystusem.
Czy to takie proste do wykonania dla młodego człowieka?
Decyzja pójścia drogą powołania nie jest czymś jednorazowym - każdego dnia uczymy się wzrastać w powołaniu i odpowiadać Chrystusowi "TAK, chcę pełnić Twoja wolę".
Zaufali, nie wiedząc tak naprawdę, dokąd ich to zaprowadzi...
Iść za Jezusem,kroczyć Jego śladami,pozwolić się prowadzić i posłać tam, gdzie On sam chciałby pójść...Powołanie jest darem, jest łaską znalezienia drogocennej perły, dla której człowiek zdolny jest zostawić wszystko, i pójść za Chrystusem. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCzytając Biblię jednak stwierdzam, że mnie jest bliżej do Jonasza niż do Piotra. Myślę jednak, że w każdym z nas jest trochę Jonasza i trochę Piotra. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń@Zim zgodzę się z tobą każdy z nas ma trochę z Piotra i z Jonasza. Nie chcemy pójść za Panem w pewnych sytuacjach życiowych i czasami się go zapieramy. Ale On zawsze czeka na nas z otwartymi ramionami i zawsze jest aktualne zaproszenie Pójdź za mną...
OdpowiedzUsuńPotrzeba wiele odwagi, aby odpowiedzieć na Jego wezwanie. Ale warto! Zawsze budujące jest dla mnie, gdy widzę młodych ludzi, którzy właśnie decydują się, by powierzyć Mu całe życie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNiech Pan Cię prowadzi.
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarze:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.