zdjęcia

sobota, 14 stycznia 2012

Ten, który mnie ratuje...

Dzisiejszy fragment Ewangelii szczególnie odnoszę do siebie:

"Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. Nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników".

Jezus jest naszym lekarzem od choroby jaką jest grzech. 

Tyle razy w swoim życiu doświadczam ratunku ze strony Boga. On przychodzi z pomocą gdy Go wzywam - zawsze!









6 komentarzy:

  1. Za każdym razem, gdy na mojej drodze dostrzegam kolejne przeszkody stawiane z powodu mojej grzeszności, to takie dni jak dzisiaj, gdy Jezus jasno stwierdza: "Nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników" - moje serce na nowo odżywa i nabiera nadziei. Boża miłość jest niepojęta i niezmierzona. Bóg przychodzi do mnie mimo mojej słabości i niedoskonałości. Przychodzi do mnie, grzesznika, aby uzdrawiać i powoływać każdego dnia. Dziękuję Ci Boże za Twoją Miłość do mnie. Za Miłość Bezgraniczną. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bezgraniczna Miłość Boga do nas - doświadczamy Jej wielokrotnie w naszym życiu.
    A czy jesteśmy Mu za Nią wdzięczni?...

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystko fajnie, ale ile czasu zajmuje zdanie sobie sprawy, że 1) jestem chory. 2) muszę iść do lekarza. 3) dzwonię po numerek - podejmuję decyzję, że idę do Lekarza. 4) znajduję czas żeby zadbać o życie (duchowe).
    Lekarz nie potrzebuje zdrowych. Zależy Mu na chorych... To wielka nadzieja dla nas :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zastanawiam sie czesto... jest na tej ziemi ktos zdrowy? Czy tego chcemy czy tez nie... lekarz nam zawsze potrzebny!
    Serdecznosci
    Judith

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja także jestem grzesznikiem.
    Dziękuję Ci Panie,że mnie nie osądzasz, że zapraszasz mnie do Twojego stołu i siadasz przy nim ze mną...
    Znasz mnie do głębi i mną nie pogardzasz..
    Dziękuję Ci za to.

    OdpowiedzUsuń
  6. Też tego doświadczam :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń