zdjęcia

piątek, 23 września 2011

Czas na przeprowadzkę...


Trzy miesiące temu – dokładnie 24 czerwca w Seminarium rozpoczęły się wakacje. Szczególny czas odpoczynku po całym roku pracy i nauki, ale także okres indywidualnego i osobistego rozpoznawania swojego powołania przez każdego z alumnów poza Seminarium. 

Dziś 23 września dla mnie osobiście tegoroczne wakacje dobiegły końca mimo, że formalnie zjazd do Seminarium jest jutro. Ja osobiście przyjechałem o jeden dzień wcześniej, aby móc się spokojnie wprowadzić do mojego nowego pokoju, w którym będę mieszkał przez następne pół roku. Jest to dla mnie siódma przeprowadzka podczas mojego pobytu w Seminarium. Kolejny raz będę przenosił pudełka i kartony z książkami i innymi rzeczami, które będą mi potrzebne w tym roku formacji. 
Może ktoś zadać pytanie: Czemu ma służyć tak częsta przeprowadzka? Przecież można by mieszkać w jednym pokoju przez cały rok, a nawet wszystkie sześć lat formacji. Mnie na początku także zastanawiała ta kwestia, ale po trzech latach bycia w Seminarium mogę stwierdzić, że taka praktyka przeprowadzek jest potrzebna. Dlaczego? Aby nie przywiązywać się do miejsca w którym mieszkamy. Każdy ksiądz opuszcza parafię w której posługuje i przenosi się do innej (jedni po roku, inni po trzech, a jeszcze inni po pięciu itd.). 

Wiadomo, nikt z nas nie lubi przeprowadzek, ponieważ wiążą się z nimi pewnego rodzaju niedogodności oraz trud fizyczny. Ale cóż, takie jest życie kleryka, a w przyszłości księdza.

To już w Seminarium uczymy się przyszłego życia kapłańskiego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz